środa, 26 stycznia 2011

W plener na dechach


30 stycznia, niedziela, godz. 11.00, spotykamy się na ryneczku w Krasnopolu, w okolicach sklepu GS Samopomoc Chłopska.

Plenerowy wypad na Wysoką Górę.
Cel: dokumentacja krajobrazu
Powód: krajobraz się zmienia
Sposób przemieszczania: Narty, rakiety śnieżne, pieszo
Dojazd: Jak kto lubi, jak kto może
Metody dokumentacji: dowolne
















I po wyprawie. Teraz poszukam informacji i dodam opisu do fotografii Piotra Fiedorowicza By było ciekawiej.
( .... wieś ..... ) Wysoka Góra miejsce zapomniane.
Na początku był lądolód. To wiadomo. Potem przyszli łowcy reniferów i następni nomadzi. Jaćwingowie to początek osadnictwa, a co za tym idzie jakiejś kultury lub jak kto woli cywilizacji (organizacji ) Nie wiemy jakie były początki tej niewielkiej przestrzeni. Jedną tylko domniemaną mogę postawić hipotezę. W niedalekiej odległości mieściła się na niewielkim wzgórzu świątynia ( obecnie pod nazwą Góra Różańcowa ) Jaćwieskiego Rodu. Więc niedaleko musiała istnieć zagroda chłopska lub teren uprawny, tyle można domniemywać z pradziejów. Coś więcej,zakrywa ziemia. Czasy Zakony Kamedułów przemilczę bo nie wiem.
W okolicach roku 1787 i 1789 powstaje pisana wzmianka o osadnikach mieszkańcach tej wsi, piszą iż są to Rosjanie Staroobrzędowcy. Zamieszkiwali tą wieś do około 1940 - 41 roku przesiedlili się do Związku Radzieckiego, tyle można wyczytać z historii Staroobrzędowców w Polsce. To są tylko fakty nic nie wiemy o ich życiu. Nie wiemy kogo też zapytać. Staroobrzędowcy tak jak Jaćwingowie ?
PS
Okres po II wojnie światowej postaramy się odtworzyć na podstawie opowieści ludzi miejscowych, czy jest to jeszcze możliwe ? to chyba Ostatnia Chwila.
Nikt nie wie też czy komuś jest to potrzebne.

Brak komentarzy: