Z rzeźni na ranczo
![]() Wczoraj zwierzę przez kilka godzin biegało po ulicach Suwałk stanowiąc poważne zagrożenie w ruchu ulicznym. Do miasta krowa trafiła tuż po tym, jak uciekła spod rzeźnickiego noża w oddalonej o parę kilometrów od Suwałk wsi. W pościg za jałówką udali się policjanci i strażacy. Krowa biegała po centrum miasta prawie do godziny 11:00. Wreszcie krowa wbiegła na teren ogrodzonego placu budowy przy ulicy Noniewicza. Tam otrzymała kilku pocisków ze środkiem usypiającym i uspokoiła się. Wtedy właściciel mógł odwieźć zwierzę do rzeźni. Jak się okazało paroletnia jałówka miała szczęście, bo zamieszczoną w internecie informacją o brawurowej ucieczce zainteresowała się fundacja z Płocka, która pomaga zwierzętom. Przedstawiciele fundacji skontaktowali się z rolnikiem, właścicielem krowy i chcą odkupić zwierzę. Jeśli strony dogadają się co do ceny, jałówka trafi na ranczo, gdzie będzie mogło spokojnie żyć. Jarosław Radziewicz, właściciel jałówki przyznaje, że pierwszy raz w życiu spotkał się z taką reakcją krowy. Jak powiedział, prawdopodobnie sprzeda krowę fundacji. na podstawie: radio 5 |
1 komentarz:
wniosek (nasuwasie) jedyny - Uciekajmy z tego miasta ,, może nas jakaś Fundacja odkupi,, będziemy żyli długo i szczęśliwie, kraina jak baśń.
Prześlij komentarz