Czasem jak na tego bloga patrze to Epifanij Drowniak przed monitorem siedzi. Krytycy sztuki porozumienia. Był też Nikifor Suwalski - Tymoteusz Muśko malarz źródlany. Manifest.
Hmmm.... "prymitywi"? Kazda tworczosc jest sztuka,a net jest tak samo dobry do rozwijania wszelkiej tworczosci jak pedzel,pioro czy dluto.Umiejetnosc wykorzystania mozliwosci i dobry pomysl to chyba polowa sukcesu."Czuc sie prymitywnie nie znaczy byc prymitywnym"(chyba)
Czuc i byc soba to nie prymitywizm tylko istota czlowieka ,jego osobowosc.To czy internet ma wplyw na nasz rozwoj nie zalezy chyba od techniki tylko od naszego wychowania i otoczenia.Od tego czy poslugujac sie wlasnym rozsadkiem damy sie pochlonac wirtualnemu swiatu.Rozwoju techniki nie da sie zatrzymac.Kilkadziesiat lat temu bylo pojawienie sie tv,radia,tel. Teraz pojawil sie internet.Ale faktem jest ze to "bezuczuciowy pochlaniacz czasu" ktorego brakuje nam z koleji na zycie towarzyskie.Siadamy i piszemy wiadomosc zamiast wskoczyc w buty i przejsc sie porozmawiac osobiscie.No coz to tylko takie moje refleksje.:)Niestety nie potrafie ujmowac moich mysli w jednym zdaniu :)
zastanawiające co zmienia ta internetowa komunikacja ? anka -masz rację, lecz jak wyczuć przez internet. Mówi się że program komputerowy powinien być intuicyjny. to jest zagadka nowa. A Muśko i Nikifor samorodni byli. Fenomeny wolności sztuki.
9 komentarzy:
jak ciężko nadążyć za myślą. nic nie pojęłam. bywa.
Hmmm.... "prymitywi"? Kazda tworczosc jest sztuka,a net jest tak samo dobry do rozwijania wszelkiej tworczosci jak pedzel,pioro czy dluto.Umiejetnosc wykorzystania mozliwosci i dobry pomysl to chyba polowa sukcesu."Czuc sie prymitywnie nie znaczy byc prymitywnym"(chyba)
a dopowiem zaraz w poście
Tymoteusz Musko-"Czlowiek,ktory nie zaznal wielkiego swiata"
czuć i być sobą to chyba prymitywizm w tych czasach, tyle wpływów wzajemnych a w internecie...
Czuc i byc soba to nie prymitywizm tylko istota czlowieka ,jego osobowosc.To czy internet ma wplyw na nasz rozwoj nie zalezy chyba od techniki tylko od naszego wychowania i otoczenia.Od tego czy poslugujac sie wlasnym rozsadkiem damy sie pochlonac wirtualnemu swiatu.Rozwoju techniki nie da sie zatrzymac.Kilkadziesiat lat temu bylo pojawienie sie tv,radia,tel. Teraz pojawil sie internet.Ale faktem jest ze to "bezuczuciowy pochlaniacz czasu" ktorego brakuje nam z koleji na zycie towarzyskie.Siadamy i piszemy wiadomosc zamiast wskoczyc w buty i przejsc sie porozmawiac osobiscie.No coz to tylko takie moje refleksje.:)Niestety nie potrafie ujmowac moich mysli w jednym zdaniu :)
zastanawiające co zmienia ta internetowa komunikacja ? anka -masz rację, lecz jak wyczuć przez internet. Mówi się że program komputerowy powinien być intuicyjny. to jest zagadka nowa. A Muśko i Nikifor samorodni byli. Fenomeny wolności sztuki.
Dlugo by polemizowac .... temat rzeka :)
wolno formułować i szukać wolności.
Prześlij komentarz