środa, 23 lipca 2008

Zmiany w nazwach, zmiany w życiu - po co?

Cytując wiernie za "Wrotami podlasia"....


Mieszkańcy Sejn nie chcą zmiany nazw ulic

Przeciwko zmianie nazw ulic opowiedzieli się mieszkańcy Sejn. Niedawno miasto przeprowadziło konsultacje społeczne w sprawie ewentualnych zmian nazw ulic, których patroni kojarzą się z PRL-em.

Chodzi o ulicę Nowotki, Marchlewskiego i Świerczewskiego. Ponadto, zmiany nazwy ulicy "22 lipca" w Sejnach chcą członkowie Litewskiego Towarzystwa Świętego Kazimierza. Według nich, powinna ona nosić imię sejneńskiego biskupa Antanasa Baranauskasa. Nazwa 22 lipca, upamiętnia datę ogłoszenia zatwierdzonego przez Stalina manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego.

Władze miasta postanowiły zapytać o zdanie najbardziej zainteresowanych, czyli mieszkańców ulic. To właśnie ich zmiany dotknęłyby najbardziej. Nowa nazwa ulicy, to konieczność wymiany chociażby takich dokumentów jak dowód osobisty lub prawo jazdy. W przypadku firm koszty byłyby większe, bo i dokumentów jest więcej.

- W wyniku społecznych konsultacji okazało się, że mieszkańcy nie chcą żadnych zmian. Spośród 53 ankiet, które wypełnili, tylko w trzech przypadkach była zgoda na zmianę nazw, z czego dwie osoby zastrzegły, że nie chcą ponosić kosztów takich działań- powiedział Radiu 5 Jan Stanisław Kap, burmistrz miasta.


koniec cytatu.

No i dobrze. Historia historią jest, i nic jej nie zmieni.

Brak komentarzy: