czwartek, 11 grudnia 2008
drzewiej w Sejnach bywało
Wyrwane z kontekstu cytaty historyczne:
"Podstawą bytu i rozwoju Sejn był niezaprzeczalnie klasztor. Choć bowiem na początku królowa Bona chciała Berzniki na miasteczko rozwinąć, a potem Tyzenhaus o 10 wiorst za Sejnami Krasnopol fundował i forsował, jednak pomiędzy nimi Sejny się ostały i doszły do znaczenia miasta prawdziwego. Pomimo wzniesienia ratusza miastem zarządzał nie burmistrz, lecz sami zakonnicy, którzy przez swoich ekonomów zmuszali ludność do rzetelnego wykonywania robót pańszczyźnianych." strona 40.
"Dominikanie sejneńscy otrzymywali więc różne ofiary, zapisy i dary bogate; wśród darów tych były niektóre nawet bardzo rażące, jak na czasy dzisiejsze. Mianowicie w r. 1733 pleban simneński, ks. Józef Popławski, darował dominikanom na ofiarę chłopa, Andrzeja Nowaka, w cenie kilku intencji mszalnych. Tego chłopa, przysłanego dominikanom razem z papierami, kupił ks. Popławski " z żoną,z dziećmi i jego wszelakim dobytkiem za sumę w prawie wyrażoną", tj. za 200 zł. pol. od Aleksandra Puciaty, starosty pohorańskiego w r. 1729." strona 37.
Tytuł - Figura łaskami słynąca Matki Boskiej i kościół sejneński.
Opracował i wydał Ks. Prałat Złotkowski w Sejnach 1938 roku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz