Dzięki Internetowi Przyszłości realna może się stać tzw. "wszechobecność internetu", czyli jego obecność w bardzo wielu sferach życia ludzkiego. Mogą to być m.in. inteligentne systemy transportowe, czyli połączenie samochodów z siecią, aby lepiej kontrolować ruch drogowy i otoczenie pojazdu; e-zdrowie, czyli system zdalnej kontroli procesów w organizmie pacjenta, który usprawni i obniży koszty służby zdrowia; "internet rzeczy" i sieci domowe, a więc połączenie urządzeń domowych np. pralek i lodówek w sieć; internet 3D i wysokiej jakości kino cyfrowe, które wymagać będzie większej przepustowości i skalowalności.
"W przyszłości korzystanie z internetu będzie wyglądało zupełnie inaczej - opowiada Wojciech Burakowski. - Podłączeni do internetu będą wszyscy. Internet wejdzie w niemal wszystkie obszary działalności człowieka: nauczanie, zdrowie, kontakty społecznościowe, sieci domowe. Każdy człowiek i każde urządzenie będzie miało swój adres internetowy". Na razie w Polsce dostęp do internetu ma ponad 40 procent gospodarstw.
Chociaż w skład zespołów wchodzą polskie grupy i jest to projekt narodowy, to może stać się bezpośrednim uczestnikiem działań innych unijnych projektów i współtworzyć z nimi nowe systemy. Takimi badaniami zajmuje się 30 dużych projektów Unii Europejskiej.
"Główne prace nad Internetem Przyszłości prowadzone są nie w Azji czy w Ameryce, ale właśnie na terenie Unii Europejskiej - mówi prof. Burakowski. - Rejony Azja/Pacyfik i Ameryka również prowadzą takie badania, ale wolą wchodzić w projekty Unii Europejskiej".
Nauka w Polsce
zaczerpnięto ze źródła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz