Zaproszenie na spotkanie.
Benefis Mistrza Skrzypiec z Jasionowa
Pana Franciszka Racisa rocznik 1922
Benefis rozpoczynamy 4 grudnia 2010 roku od godziny 18.00
W programie przewidziano: wspólne muzykowanie oraz składanie życzeń i gratulacji
Serdecznie zapraszamy
Prosimy o wcześniejsze potwierdzenie przybycia
Na kontakt : krusznia@gmail.com, lub Tel. +48507671230
Franciszek Racis siedmiokrotnie uczestniczył w Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym. Ma na swoim koncie, razem z kapelą, I nagrodę w kategorii kapel seniorów oraz kilka tytułów w kategorii “Duży-Mały”.
Ukoronowaniem kariery muzykanta była Nagroda imienia Oskara Kolberga, najbardziej prestiżowe wyróżnienie w dziedzinie kultury tradycyjnej, którą Franciszek otrzymał w październiku 2009 roku. Wręczenie „ludowych Oskarów” odbyło się w Podchorążówce w Łazienkach. Franciszek, ubrany w granatową kamizelkę i białą koszulę, siedział w pierwszym rzędzie z innymi „zasłużonymi” dla kultury ludowej” laureatami, między śpiewaczką z Biłgoraja - Julią Okoń a Władysławem Trebunią-Tutką - artystą podhalańskim. To było jego miejsce. Dumnie słuchał, jak przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego porównywał kulturę ludową do arki między dawnymi i młodszymi pokoleniami i podkreślał, że kultura tradycyjna wyrasta z poczucia wolności i szczęścia.
O Franciszku Racisie mówią, że jest ostatnim prawdziwym muzykantem ludowym Suwalszczyzny.
Ukoronowaniem kariery muzykanta była Nagroda imienia Oskara Kolberga, najbardziej prestiżowe wyróżnienie w dziedzinie kultury tradycyjnej, którą Franciszek otrzymał w październiku 2009 roku. Wręczenie „ludowych Oskarów” odbyło się w Podchorążówce w Łazienkach. Franciszek, ubrany w granatową kamizelkę i białą koszulę, siedział w pierwszym rzędzie z innymi „zasłużonymi” dla kultury ludowej” laureatami, między śpiewaczką z Biłgoraja - Julią Okoń a Władysławem Trebunią-Tutką - artystą podhalańskim. To było jego miejsce. Dumnie słuchał, jak przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego porównywał kulturę ludową do arki między dawnymi i młodszymi pokoleniami i podkreślał, że kultura tradycyjna wyrasta z poczucia wolności i szczęścia.
O Franciszku Racisie mówią, że jest ostatnim prawdziwym muzykantem ludowym Suwalszczyzny.
4 komentarze:
Ipo benefisie, żałują nieobecni niech
zaluja nieobecni, obecni niech nie dręczą...
panowie a kogo to obchodziło ?
ja wiem
Prześlij komentarz