sobota, 10 listopada 2012

Przeciwnicy wiatraków łączą siły

Artykuł z portalu NiebywałeSuwałki, oryginał na stronie http://niebywalesuwalki.pl/21960/

| 10 listopada 2012 | 0 komentarzy
 
Spotkań i dyskusji dotyczących wpływu wiatraków na zdrowie ludzi i iluzorycznych korzyści finansowych płynących z tych inwestycji jest coraz więcej. Krasnopol i Gołdap to zaledwie dwie miejscowości, w których tematyka odnawialnych źródeł energii jest bardzo żywa.
W piątek – 9 listopada w Krasnopolu odbyła się dyskusja dotycząca lokalizacji wiatraków w gminie. Zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego wywołują wiele wątpliwości, również co do źródeł finansowania tego przedsięwzięcia. W spotkania uczestniczyli więc próbujący dociec prawdy mieszkańcy, przedstawiciele inwestora, radni i wójt. Przybyli także przeciwnicy budowy wiatraków z sąsiednich gmin i województw.
Pytań padających z sali było wiele. Lawina narastających wątpliwości rozpoczęła się od dociekań Jerzego Czyżyńskiego ze Stowarzyszenia „Krusznia”, który zainteresował się tym, na czyje zlecenie w planie zagospodarowania przestrzennego zostają dokonane zmiany. Głos zabrali też radni sejmiku wojewódzkiego – Leszek Dec i Waldemar Kwaterski, którzy zwrócili uwagę na aspekt turystyczny gminy i niszczenie krajobrazu. Leszek Dec przypomniał o środkach spożytkowanych na promocję turystyczną w regionie, które mogą zostać wyrzucone w błoto. Waldemar Kwaterski odwoływał się do obowiązków wobec przyszłych pokoleń. – Co im powiemy za 15-20 lat? – pytał.
Merytoryczne argumenty przywołał Krzysztof Przekop z Augustowa, który mówił o stopniach hałasu wytwarzanego przez turbiny wiatrowe, wspominał o braku kompetencji osób oceniających raporty oddziaływania na środowisko, o wykorzystywaniu niewiedzy rolników przez firmy wiatrakowe.
Chór przeciwników inwestycji na terenie Suwalszczyzny wzmocniły głosy kolejnych członków Stowarzyszenia „Krusznia”, którzy pytali o plany ochronne, parametry wiatraków, zagrożenia dla krajobrazu kulturowego. Ten temat poruszył Piotr Fiedorowicz, który cytując wyjątek z prognozy wspomniał, że zdaniem jej autorów największymi zagrożeniami dla tego terenu nie są wiatraki, a osadnictwo i turystyka.
O utracie wartości nieruchomości, na której znajduje się wiatrak, mówił z kolei Mariusz Dziczkowski z Suwałk. Kwestie zdrowotne poruszył Bogdan Wieczorek. Zbigniew Sienkiewicz, reprezentujący stanowisko „Bezpiecznej Energii” apelował, by protestować przeciwko budowie wiatraków. To on przedstawił mieszkańcom Krasnopola sytuację w innych częściach kraju. Wspomniał m.in. o gminie Wydminy, w której złożone zostały już pierwsze wnioski o odszkodowania za wiatraki na kwotę 750 tys. zł. Co istotne – według informacji przedstawionych przez Sienkiewicza – gmina zarabia na wiatrakach 90 tys. złotych rocznie. Różnicę szybko można wyliczyć.
Rozmowy w Krasnopolu doczekają się kontynuacji. Tak jak i w innych miejscowościach na terenie Suwalszczyzny. Od momentu budowy farmy wiatrowej pod Suwałkami w świadomości ludzi wiele się zmieniło. Możliwość gratyfikacji finansowej powoli schodzi na dalszy plan. Mieszkańcy docierają do informacji o negatywnym wpływie turbin zlokalizowanych blisko siedlisk, dowiadują się o skutkach finansowych, widzą degradację krajobrazu.
Kolejną porcję wiadomości przeciwnicy budowy wiatraków przywiozą z Gołdapi. W sobotę – 10 listopada odbędzie się tam konferencja edukacyjna zatytułowana „Cała prawda o wiatrakach”. Wezmą w niej udział naukowcy, radcy prawni, lokalni działacze. Szczegóły na stronie – http://niebywalesuwalki.pl/wydarzenie/konferencja-pt-cala-prawda-o-wiatrakach/


 Wójt jak zwykle komentuje całą sprawę "mądrąścio ludowo" i twierdzi, że większość mieszkańców jest za wiatrakami, no nie ?




Brak komentarzy: